Grand Prix Miasta Wągrowca

Niestety to już ostatnia relacja tego roku z ostatniego turnieju….jak ten czas szybko leci. Szkoda tylko, że sezon jest taki krótki. Jak zawsze najpierw o pogodzie. W temacie pogoda mogę śmiało powiedzieć jedno ! Chcesz mieć pogodę pewną…..zobacz w kalendarz naszych turniejów a na pewno będzie super pogoda. Organizujemy turnieje już od kilku lat i nie pamiętam takiego, który byłby zepsuty przez deszcz czy inne przeciwności atmosferyczne. Widać szczęście na w tym zakresie sprzyja wręcz niebywale. W sobotę prawie bezchmurne niebo, około 22 stopni…..idealne warunki do gry. Niestety o ile pogoda dopisała to drużyny już nie koniecznie. Przyjechało bowiem tylko 10 drużyn. Przyznam, że spodziewałem się lepszej frekwencji. Cóż…..na szczęście nie ilość a jakość się liczy. A w temacie jakość było już super. Cała 10 to drużyny z najwyższej półki. Obecność takich drużyn jak Mateusz Kiersznicki/Mariusz Grochala – Nakło n. Notecią, Dorian Jarosz/Krystian Jarosz – Lubasz Szymon Kubiś/Marcin Hachuj – Lubasz to gwarancja siatkówki plażowej na najwyższym poziomie.

Tym razem zmieniliśmy formułę turnieju. Podzieliliśmy po losowaniu drużyny na dwie grupy po 5 drużyn, gdzie rozegrały one 10 meczy systemem „każdy z każdym”. Następnie pierwsze drużyny z każdej z grup grały ćwierćfinał z czwartą drużyną, natomiast drugie drużyny grały ćwierćfinał z trzecimi drużynami. Zwycięzcy awansowali do półfinałów.

W grupie A żadnych wątpliwości nie pozostawili rywalom, faworyci do wygrania turnieju Mateusz Kiersznicki/Mariusz Grochala, pewnie wygrywając swoje mecze. Wysoki poziom gry prezentowały też drużyny Dorian Jarosz/Krystian Jarosz oraz Łukasz Pińczuk/Mateusz Samojeden. Grupę B natomiast całkowicie zdominowała rewelacja turnieju drużyna Grzegorz Leśniak/Konrad Rudnik, debiutant na naszych turniejach. O ile w meczach grupy A większych emocji nie było to w grupie B na wyróżnienie zasługują 2 mecze z udziałem drużyny Szymon Kubiś/Marcin Hachuj: Szymon Kubiś/Marcin Hachuj vs Łukasz Włoszyński/Jacek Kubisz 22:20 oraz Marcin Iskrzyński/Matuesz Wereszko vs Szymon Kubiś/Marcin Hachuj 22:24. Przegrani dzielnie walczyli a porażki okazały się być minimalne. Szczególnych emocji nie przyniosły także ćwierćfinały. Faworyci wygrali pewnie swoje mecze. Małą niespodzianką jednak w mojej ocenie była przegrana drugiej drużyny z grupy B z trzecią druzyną z grupy A.

W półfinale spotkały się drużyny: Mateusz Kiersznicki/Mariusz Grochala vs Łukasz Pińczuk/Mateusz Samojeden. W grupie pierwsza drużyna pewnie wygrała. W półfinale już tak nie było. Łukasz Pińczuk i Mateusz Samojeden bardzo wysoko „podnieśli poprzeczkę” i faworyci musieli się mocno nagimnastykować, żeby wygrać mecz dopiero w tie-breaku. W drugim półfinale po zaciętej walce wygrała największa niespodzianka tego turnieju drużyna Grzegorz Leśniak/Konrad Rudnik.W finale spotkały się więc najlepsze drużyny z każdej z grup. Faworyci wygrali mecz i cały turniej po bardzo ciekawym i zaciętym meczu. Ciekawie również zapowiadał się mecz o 3 miejsce drużyny te spotkały się już wcześniej w grupie gdzie wygrała drużyna Dorian Jarosz/Krystian Jarosz. Również w tym meczu potwierdzili oni swoją wyższość, nie przyszło jednak im to tak łatwo jak w pierwszym meczu. O wygranej musiał zadecydować tie-break.

Dziękujemy wszystkim drużynom za udział w turnieju. Dziękujemy także Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Wągrowcu za pomoc przy organizacji turniejów. Dziękujemy także wszystkim, którzy w jakikolwiek pomagali nam w organizacji turniejów: sędziom głównym zawodów panu Andrzejowi Newereńczukowi i Ryszardowi Friedrichowi, sędziom punktowym, sekretarzowi zawodów oraz Angelice Ślęzak i Honoracie Starszak za zdjęcia i relacje na portalu „Facebook”. Osobne podziękowania dla naszego najwierniejszego kibica pana Dominiaka…obecnego na każdym z turniejów.

W imieniu Prezesa Towarzystwa Sportowego pana Piotra Grzemskiego oraz Prezesa Klubu Siatkówki OSADA Wągrowiec pana Andrzeja Newereńczuka mam już teraz zaszczyt zaprosić drużyny i kibiców na nasze turniej w sezonie 2016. Do zobaczenia !!!