Beskidzka Plaża - Bielsko Biała

W niedzielę zakończył się inauguracyjny turniej Beskidzkiej Plaży 2016. Choć pogoda nie była w pełni plażowa udało się przeprowadzić turniej w Bielsku-Białej.

Niedziela na kąpielisku „Start” rozpoczęła się od półfinałowych pojedynków pań. Po ich zakończeniu okazało się, iż w finale zagrają zwyciężczynie dwóch turniejów z poprzedniego sezonu – Joanna Franek i Adrianna Gaś. Świetnie radząca sobie w turniejach Beskidzkiej Plaży para ponownie wygrała. Tym razem ich wyższość musiały uznać Ewa Świech i Kamila Wyrzykowska, choć początek pojedynku na to nie wskazywał. Źle rozpoczęłyśmy pojedynek, bardzo się stresowałyśmy, co przełożyło się na porażkę w pierwszym secie. Trudno powiedzieć, czemu tak było – chyba dotarło do nas, że to finał i stres wziął górę. Szybko jednak stwierdziłyśmy, że musimy zagrać na luzie, nie straciłyśmy wiary  i wtedy wszystko zaczęło się układać po naszej myśli – powiedziała po meczu Adrianna Gaś. W kolejnym turnieju nie zagramy już razem, gdyż Joanna wraca do Niemiec, gdzie mieszka na stałe. Ja za to zagram z inną partnerką, ale cieszę się bardzo, że udało nam się zaprezentować razem chociaż tutaj. Sukces smakuje podwójnie, gdyż warunki nie były typowo plażowe. W sobotę było bardzo zimno, trochę zmarzłyśmy, jednak mimo wszystko my wolimy taką pogodę, choć pewnie niewielu zawodników się z nami zgodzi. Skład podium uzupełniły Magdalena Dąbrowska i Małgorzata Szajewska-Skuta.

W turnieju mężczyzn triumfował wychowanek SMS Łódź – Jakub Macura oraz reprezentujący Jastrzębski Węgiel w Młodej Lidze – Mateusz Kukulski. W finałowym pojedynku pokonali zawodników miejscowego BBTSu Bielsko-Biała. Mateusza Sacharewicza oraz Siergieja Kapelusa. Reprezentant Ukrainy przyznał, że siatkówka plażowa jest sporym wyzwaniem dla zawodników halowych. Plażówka to bardzo trudny sport, wymagający dobrego przygotowania fizycznego. Dla nas wejście na piasek, kończy się brakiem oddechu po kilku zagraniach. To brak przyczajenia do specyficznych warunków, do tego inna technika, otwarta przestrzeń – tłumaczy różnice Kapelus. Jest to jednak świetna zabawa, którą bardzo lubię. W zeszłym roku zagrałem kilka turniejów na Ukrainie, a jeden nawet udało mi się wygrać. Do tego panuje tutaj super atmosfera – możesz spotkać znajomych, mentalnie odpocząć, a nawet jest czas, by pobawić się z dziećmi. Cieszę się, że mogłem zabrać tu ze sobą swoje pociechy, pobawić się z nimi między meczami, bo wiadomo jak jest teraz – dzieci wolą komputery i tablety, a tak spędzają dwa dni aktywnie na świeżym powietrzu. I prawdopodobnie pojawię się również w Wiśle – tym razem z Marcinem Wiką. 

Drugie podium na kąpielisku „Start” wywalczyli zwycięzcy Młodej Plaży Open – Adam Rajski oraz Marcin Krawiec. Tym razem na ich szyjach zawisły brązowe medale.

To już koniec turnieju w Bielsku-Białej. Choć pogoda nie rozpieszczała zawodników, to udało się rozegrać ciekawy turniej, w którym nie zabrakło emocjonujących pojedynków. A już za tydzień (21-22 maj) spotykamy się na pl. Hoffa w Wiśle.