Polskim plażowiczom do wywalczenia brązowych medali w Brazylii wystarczyły dwa sety. W meczu, który zakończył zmagania biało-czerwonych nie brakowało ciekawych i zaciętych momentów. W partii premierowej praktycznie cały czas toczyła się walka punkt za punkt, co jakiś czas zmieniała się tylko para będąca na prowadzeniu. Zbliżając się do końca odsłony to Brazylijczycy byli mały kroczek z przodu (17:16), ale wtedy szczęście uśmiechnęło się do reprezentantów Polski, którzy objęli prowadzenie 19:18 i już do samego końca nie odpuścili.
Wygrany set podbudował morale wśród biało-czerwonych, którzy kolejną partię rozpoczęli prowadzeniem 2:0. W kolejnych akcjach gra wyrównała się i trwała przez kilka kolejnych minut. Po połowie seta wyższy bieg włączyli Polacy, a na ich skuteczne zagrania nie potrafili odpowiedzieć przeciwnicy. Przewaga Kantora i Łosiaka tym razem nie podlegała dyskusji, a reprezentanci naszego kraju pewnym krokiem zdobyli najniższy stopień podium w brazylijskim turnieju.
mecz o brąz:
Vitor Felipe/Guto (BRA) – Kantor/Łosiak (POL) 0:2 (19:21, 17:21)
Spotkanie finałowe w brazylijskich rozgrywkach zakończyło się także po dwóch setach, a triumfowali w nim, a także w całym turnieju reprezentanci gospodarzy – Evandro/Andre. Brazylijczycy potrzebowali trochę ponad pół godziny, by móc cieszyć się z miejsca na najwyższym stopniu podium. Finał był podobny do wcześniejszej potyczki polsko-brazylijskiej, w której pierwsza odsłona była bardziej wyrównana od drugiej. Zarówno dla ubiegłorocznych mistrzów świata, jak i dla pary norweskiej, jest to najlepszy występ w tym sezonie.
finał:
Mol/Sorum C. (NOR) – Evandro/Andre (BRA) 0:2 (18:21, 16:21)
źródło: siatka.org