Pierwszy turniej World Tour 2017 za nami!

Zawody, które odbyły się na Florydzie, to już historia. Upał, wiatr oraz zupełnie nowe plażowe pary - to tylko niektóre aspekty turnieju Swatch Beach Volleyball Major Series Fort Lauderdale.

Swatch Beach Volleyball Major Series

Na początek może warto chwilę poświęcić samemu miejscu zmagań, które po raz kolejny gościło najlepszych siatkarzy i siatkarki plażowe. Najprawdopodobniej pewne grono osób zdziwione jest, że już w lutym odbył się turniej siatkówki plażowej, która głównie kojarzy się z miesiącami letnimi. Na szczęście mamy w Stanach Zjednoczonych takie cudowne miejsca jak Fort Lauderdale, w którym występuje aż 3000 słonecznych godzin w roku. Miejscowość ta jest popularna szczególnie wśród turystów. W 2012 roku Fort Lauderdale odwiedziło około 12 milionów podróżnych, w tym 2,8 miliona zagranicznych przybyszy. Nazwę miasto zawdzięcza Wiliamowi Lauderdale, który zbudował tutaj pierwszy fort.

Polskie pary grające w turnieju spisały się na piątkę. W kwalifikacjach wystąpiły również dziewczyny mieszkające na co dzień w Stanach Zjednoczonych - Wachowicz/Pręgowska. Niestety już w pierwszej rundzie kwalifikacji musiały zmierzyć się z wyżej notowanymi gospodyniami. Po niespełna czterdziestu minutach Polki musiały uznać wyższość Amerykanek przegrywając 21:10; 21:12. Więcej szczęścia miała nasza nowo utworzona męska para Maciek Rudol i Kuba Szałankiewicz. Bez większych problemów przebrnęli kwalifikacje. Spowodowało to, że w turnieju głównym zameldowały się cztery polskie teamy: Kantor/Łosiak, Fijałek/Bryl, Prudel/Kujawiak oraz ww. Rudol/Szałankiewicz. Nasz najmłodszy duet ,,Kanty” i ,,Łosiek” spisali się znakomicie wygrywając wszystkie trzy mecze w grupie bez straty seta i zameldowali się w 1/8 finału. Co ciekawe nasi reprezentanci podwójnie musieli mierzyć się z Kanadyjczykami oraz raz z Austriakami. Niestety szczęście nie dopisało chłopakom. O ćwierćfinał przyszło im walczyć z Mistrzami Świata Alisonem i Brunem. Po wygranym pierwszym secie 21:16, ostatecznie musieli uznać wyższość rywali przegrywając dwa kolejne sety odpowiednio 21:18 i w tie-breaku 15:13. Biorąc pod uwagę, że jest to pierwszy turniej w sezonie możemy być pełni optymizmu. Nieznacznie lepiej spisali się Grzesiek Fijałek i Michał Bryl. Podobnie jak Piotrek i Bartek wygrali swoją grupę. W 1/8 spotkali się z bardzo dobrymi zawodnikami z Hiszpanii Adrianem Gavirą oraz z Pablo Herrerą. Po trzysetowym boju siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego zostali pokonani przez naszą parę 25:23; 20:22; 15:12. Niestety w ćwierćfinale nasi zawodnicy musieli uznać wyższość zawodników z Brazylii, a konkretnie Alvaro Filho i Saymona Barbosy. Nasi reprezentanci przegrali odpowiednio do 14 i 17. Ostatecznie zajęli bardzo wysokie 5 m-ce. Prudel/Kujawiak oraz Rudol/Szałankiewicz nie wygrali meczu w turnieju głównym i muszą zadowolić się 24 miejscem.

W turnieju żeńskim chyba największym zaskoczeniem było dojście do ćwierćfinału teoretycznie słabszej pary Czeszek Kristyny Kolocovej i Michali Kvapilovej. Za dużą niespodziankę u pań można również uznać 4 m-ce dopiero co powstałego duetu ze Stanów Zjednoczonych Sweat/Ross S. Po bardzo emocjonujących spotkaniach ostatecznie zwyciężyły Larissa/Talita, przed Agathą i Dudą. Na najniższym stopniu podium stanęły Chantal Laboureur i Julia Sude.

Turniej mężczyzn został zdominowany przez przedstawicieli dwóch Ameryk, a mianowicie przez gospodarzy oraz Brazylijczyków. Ku niezadowoleniu kibiców z USA to brazylijskie pary uplasowały się na pierwszych dwóch miejscach, a duety amerykańskie zajęły trzecie i czwarte miejsce. W turnieju zwyciężyli Alvaro Filho/Saymon Barbosa, srebro zdobyli Evandro/Andre Loyola, a Lucena/Dalhausser musieli zadowolić się trzecim miejscem. Czwarta lokata powędrowała do Hyden/Doherty.

Poziom turnieju Swatch Beach Volleyball Major Series Fort Lauderdale był znakomity. Biorąc pod uwagę, że były to dopiero pierwsze zawody sezonu możemy teraz tylko z niecierpliwością czekać na dalsze zmagania. A okazja do kibicowania Polakom będzie już naprawdę niedługo. Dwie polskie dwójki polecą na turniej FIVB Beach Volleyball World Tour Kish Island. Będą to Kantor/Łosiak i Rudol/Szałankiewicz. Jeśli chodzi o nasze panie, to ich występ zaplanowany jest dopiero na kwiecień. Teraz pozostaje tylko ochłonąć po emocjach jakie dostarczyli nam chłopcy podczas ostatnich zawodów i przygotować się na, mamy nadzieję, równie wielkie emocje podczas turnieju w Iranie.

Autor: Paweł Olejarczyk

Czytaj również