Dorota Strąg i Jagoda Gruszczyńska po raz pierwszy w historii swoich występów na europejskich arenach zapewniły sobie awans do najlepszej “czwórki” CEV Satellite w Rumunii. W decydującym meczu pokonały Norweżki Lunde/Ulgeseth 2:1.
Nie był to łatwy dzień dla Polek. Przez to, że turnieje CEV są zazwyczaj rozgrywane systemem brazylijskim, biało-czerwone po wczorajszej porażce w drugiej rundzie, musiały rozpocząć batalię o medale z prawej strony drabinki. Od występu w półfinale dzieliły ich zatem aż trzy pojedynki, z których żadnego nie mogły przegrać.
Jagoda i Dorota rozpoczęły od zwycięstwa w dwóch setach z niżej notowaną parą łotewską. Następnie przyszły im walczyć z Greczynkami. W tym meczu, jak wiemy z relacji Doroty, biało-czerwone przegrywały już 12:14 w tie-breaku, jednak pokazały charakter i obroniły piłki meczowe, aby później zwyciężyć 19:17 i cały mecz 2:1. W ostatnim pojedynku pokonały parę norweską również 2:1 i po 48 minutach gry po raz pierwszy mogły cieszyć się z awansu do półfinału turnieju CEV.
Jutro będą miały okazję zrewanżować się Niemkom za porażkę w drugiej rundzie. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 11 lokalnego czasu.
Autor: Marcin Szczechowicz