Rywalami Polaków był aktualnie trzeci zespół turnieju olimpijskiego i mistrzostw Starego Kontynentu. Początek spotkania należał jednak do naszej pary, która przez długi czas kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku. Na finiszu rywale pokazali klasę. W kluczowym momencie Meeuwsen zaserwował asowo i to był przełomowy moment w pierwszej odsłonie przegranej przez biało-czerwonych na przewagi.
Finał partii otwarcia miał wpływ na przebieg początku drugiego seta. Holendrzy nie prowadzili zbyt wysoko, ale wydawało się, że panują nad sytuacją. Polacy wyrównali przy stanie 9:9, a dalej wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Potem znów była uporczywa walka punkt za punkt, sporo obron, wymian i trwanie w remisach aż do finiszu seta. I tym razem więcej zimnej krwi zachowali doświadczeni rywale.
Piotr Kantor i Bartosz Łosiak już po raz drugi na starcie sezonu stają na podium imprezy międzynarodowej. Tydzień temu w ramach cyklu World Tour zajęli drugie miejsce w Hadze.